Mogłoby się wydawać, że decydując się na dom, który znajduje się w ofercie producenta mamy gwarancję, że spełnia on wszystkie normy wymagane polskim prawem. Jednak nie jest to takie oczywiste i dobrze sprawdzić to przed wyborem firmy. Konstrukcja szkieletowa to sprawdzona i popularna technologia za granicą, gdzie posiada długoletnią tradycję. W związku z tym, na przestrzeni lat zostały tam wypracowane rygorystyczne normy oraz procedury ich weryfikacji. W Polsce jest to stosunkowo nowa technologia i nie każdy zdaje sobie sprawę, że europejska norma Eurokod 5 o projektowaniu konstrukcji drewnianych obowiązuje również w Polsce i należy z niej obligatoryjnie korzystać projektując konstrukcje drewniane, zarówno budynki rekreacyjne jak i jednorodzinne.
Niestety nie. Poprzez wprowadzenie uproszczonej procedury zgłoszenia budowy pojawiła się luka, która umożliwia pole do działania nierzetelnym firmom. W przypadku standardowej budowy z udziałem architekta, to on odpowiada za zgodność projektu z przepisami. Spoczywa na nim również obowiązek zapewnienia udziału w projekcie pozostałych projektantów branżowych, a w tym w szczególności konstruktorów z uprawnieniami. To oni odpowiadają za to, aby budynek spełniał wymagane normy konstrukcyjne i był bezpieczny. Różnica polega na tym, że uproszczona procedura nie uwzględnia architekta, który to gwarantuje, a urząd nie ma odpowiednich uprawnień aby sprawdzić czy narzucić odpowiednie rozwiązania techniczne. Odpowiedzialność spoczywa zatem na inwestorze, ponieważ uproszczona formalizacja nie wyłącza z obowiązku spełnienia wszystkich norm i przepisów technicznych, więc to klient powinien dokładniej zweryfikować dom, który kupuje.
Niewątpliwą zaletą technologii szkieletowej jest wysoka izolacyjność cieplna przy mniejszej grubości względem ściany murowanej. W takiej technologii konstrukcja stanowi znacznie mniejszy procent przekroju ściany. Sprawia to, że budynek jest cieplejszy, ale też dużo lżejszy i bardziej podatny na działanie sił poziomych. Aby budynki drewniane były bezpieczne wprowadzono normę Eurokod 5, która nakazuje analizę konstrukcji metodą stanów granicznych. Polega ona między innymi na sprawdzeniu momentów zginających pod wpływem obciążeń obliczeniowych. Należy sprawdzić, czy te momenty nie są większe niż obliczeniowy moment krytyczny. Brzmi skomplikowanie, a w praktyce jest jeszcze cięższe, ponieważ wbrew powszechnemu przekonaniu nie istnieją programy, które potrafią w pełni obliczyć to za człowieka. Obowiązkowy i prawidłowo sporządzony projekt statyki to dokumentacja obliczeniowa licząca kilkadziesiąt stron. Jest to na tyle skomplikowane, że w Polsce nie ma wielu konstruktorów, którzy się w tym specjalizują, a Ci projektujący na co dzień technologie tradycyjne nie chcą podejmować się takich zleceń.
W ostatnich latach na popularności zyskują modele w stylu nowoczesnej stodoły, które stanowią duże wyzwanie obliczeniowe nawet dla doświadczonych konstruktorów. Dzieje się tak ponieważ modele te charakteryzują się dużym przeszkleniem ściany szczytowej oraz otwartą przestrzenią, aż do dachu tuż za nią. To wszystko sprawia, że taki układ z założenia jest mniej sztywny. Na szczęście technologia idzie ciągle do przodu i nowoczesne metody prefabrykacji na zakładzie potrafią zapewnić wystarczające parametry. Zastosowanie technologii wiązarowej oraz nowoczesnych łączników do drewna w postaci między innymi płytek kolczastych, pozwala zapewnić wymaganą sztywność i bezpieczeństwo konstrukcji. Oczywiście musi to być poprzedzone projektem konstrukcyjnym wraz z obliczeniami statyki. Obawy budzą jednak firmy, które nie dysponując zapleczem projektowym ani technologicznym, próbują nadążyć za modą. Czy można zbudować nowoczesną formę w tradycyjny sposób zbijając ją z kantówek na placu budowy? Oczywiście, pod warunkiem, że jest to zgodne z projektem statyki.
Mogłoby się wydawać oczywiste, że gdy kupujemy gotowy produkt jakim jest budynek, to za jego projekt odpowiada producent. Niestety nie musi tak być, ponieważ przy zakupie zazwyczaj dostajemy do podpisania umowę o roboty budowlane. Jest to umowa, która posiada swoją definicję w Kodeksie Cywilnym i przewiduje wyraźny podział obowiązków inwestora i wykonawcy. Po stronie wykonawcy jest realizacja przedmiotu umowy zgodnie z wiedzą techniczną i projektem, ale dostarczenie tego projektu zgodnie z kodeksem jest już po stronie inwestora. Wynika to z tradycyjnego procesu budowy, gdzie klient zleca architektowi opracowanie pełnobranżowego projektu budowlanego, a wykonawcy jego realizację. Dlatego w przypadku umowy o roboty budowlane należy dokładnie przeanalizować jej zapisy oraz czy nie są sprzeczne z Kodeksem Cywilnym.
Masz pytania odnośnie naszych projektów lub trybu pracy? Nie możesz się zdecydować? Zadzwoń albo napisz do nas maila! Odpowiemy na wszystkie Twoje wątpliwości i doradzimy najlepszą opcję.
Hyta sp. z o.o.
ul. Pomorska 55/8
50-217 Wrocław
Tel: +48 785 035 035